Niezależna komisja powołana przez Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego oceniła, że dziki dokonały szkód na blisko 5 milionów złotych. Komisja powstała po protestach rolników jakie miały miejsce na jednej z głównych ulic Białegostoku w ramach sprzeciwu przeciwko zbyt niskim odszkodowaniom wypłacanym przez koła łowieckie.
Wicemarszałek województwa podlaskiego Mieczysław Baszko zaznaczył, że prace komisji miały na celu poznanie skali problemu – co w opinii rolników oznacza, że raczej nie mogą liczyć na pokrycie szkód w 100%. Urząd Marszałkowski zabezpieczył na pomoc rolnikom około 100 tysięcy złotych, a są już znane straty pojedynczych rolników, które przekraczają tą kwotę. Negatywnie do prac komisji odniósł się Łowczy okręgowy w Białymstoku Jarosław Żukowski, który uważa komisję za dziwny twór, który ma na celu skłócenie rolników i myśliwych.
Wydaje się, że jednym długofalowym rozwiązaniem jest odstrzał dzików, który mógłby znacząco przyczynić się do redukcji populacji.

