Prezes Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych Stanisław Kacperczyk określił tego roczne zbiory zbóż jako rekordowe, jednocześnie poinformował, że ceny na rynku są bardzo niskie i nie pokrywają kosztów produkcji.
Według danych GUS w 2014 roku zebrano 31,8 mln ton zbóż (łącznie z kukurydzą). W porównaniu do 2013 roku zbiory są wyższe o około 10 procent, w ubiegłym roku łącznie zebrano 28,4 mln ton. Bezpośrednio po żniwach cena pszenicy kształtowała się na poziomie 500 zł za tonę, obecnie kosztuje ona 670-720 zł za tonę. Z wyliczeń związku wynika, że pszenica musi kosztować minimum 900 zł za tonę, żeby pokryć koszty produkcji.
Rolnicy chcieliby stabilnego poziomu cen, który umożliwiłby planowanie długoterminowe oraz zachęciłby do inwestowania w rozwój. Polska jako trzeci największy producent ziarna w Unii Europejskiej nie ma odpowiedniej infrastruktury portowej, która jest niezbędna, jeśli chcemy rozwijać eksport na nowe rynki. Nie ma odpowiednich magazynów, a ziarno jest często ładowane bezpośrednio z samochodów.
Prezes Kacperczyk uważa, że w interwencyjny skup zboża powinna włączyć się spółka państwowa Elewarr. Wymienił jeszcze tanie zboża z Ukrainy, które co prawda w niewielkim stopniu, ale przyczyniają się do obniżenia cen w skupach.
